Powrót do szkoły – jak pomóc dziecku?

Powrót do szkoły kojarzy mi się z mieszaniną uczuć. Z jednej strony byłam bardzo podekscytowana, miałam nowe ołówki, długopisy, zeszyty, książki i nie mogłam się doczekać kiedy ich użyję. Lubiłam się uczyć i dostawać dobre oceny 😉 Z drugiej strony trochę obawiałam się. Nie wiedziałam co mnie tam czeka – czy koleżanka z ławki będzie chciała ze mną siedzieć, jak będziemy spędzać przerwy, czy nauczyciele okażą się przyjaźni… To było ponad 20 lat temu, ale mieszanka uczuć i emocji towarzyszy dzieciom przy powrocie do szkoły po wakacjach w dalszym ciągu.

Szczególnie należy zwrócić uwagę na pierwszoklasistów, którzy całkowicie zmieniają środowisko, styl nauki, nie mają już jednej cioci na cały dzień – pojawia się inny nauczyciel od każdego przedmiotu. Uczniowie przechodzący do liceum również mierzą się z wieloma obawami.

I najważniejsze – dzieci wracają do szkoły po długiej przerwie związanej z pandemią koronawirusa.

Jak pomóc dzieciom w tym niełatwym dla nich czasie?

Co możemy zrobić? To o czym mówię i piszę zawsze – ROZMAWIAĆ 🙂

  1. Rozmawiamy z dziećmi o nowym roku szkolnym – o samej szkole, nauczycielach, klasie. O zmianach, które nastąpią.
  2. Rozmowa pomoże nam dowiedzieć się czego dziecko się obawia, o co się martwi. Nie bójmy się pytać. Sekret tkwi w sposobie zadawania pytań Zamiast spytać: „Boisz się, że nikt nie będzie chciał usiąść z tobą w ławce?” Spytajmy – „Czy wiesz już z kim będziesz siedział w ławce?” Chodzi o to, aby otworzyć rozmowę i wzmacniać dziecko, a nie na starcie je dołować i przytłaczać.

Gdy już będziemy wiedzieć czego obawia się powracający do szkoły uczeń, możemy działać!

Jeśli obawy dotyczą relacji z dziećmi:

  • Facebook, mimo, że za nim nie przepadam, jest dobrym narzędziem do odnalezienia mam, których dzieci zaczynają naukę w jednej klasie (są grupy poświęcone szkołom, przedszkolom, dzięki nim można zorganizować spotkanie dziecka z koleżankami i kolegami z nowej i starej klasy)
  • możemy przed tym poćwiczyć z dzieckiem rozmawianie – jak zaprosić kogoś do zabawy, jak zareagować, gdy ktoś odmawia, ktoś nie jest miły

Jeśli chodzi o to, że dziecko nie poradzi sobie z materiałem szkolnym:

  • wracamy pamięcią do mega trudnego zadania szkolnego i pokazujemy dziecku jak super sobie poradziło
  • ćwiczymy z dzieckiem, co może powiedzieć, gdy nie zna odpowiedzi na jakieś pytanie

Obawą może też być rozłąka z rodzicem:

  • tutaj podstawa to zrozumienie uczuć dziecka i powiedzenie mu o tym, podążanie za dzieckiem
  • należy popracować nad strategiami radzenia sobie w takiej sytuacji – w domu z rodzicem można nauczyć się technik oddechowych, o których pisałam już w alfabecie emocji – ważne jest również, aby zapoznać dziecko z budynkiem szkolnym, to zmniejszy poziom lęku
  • w zależności od tego w jakim wieku jest dziecko – możemy pracować z pomocą historyjek społecznych lub bajek

Powrót do szkoły w kontekście pandemii koronawirusa może się łączyć z objawami lęku społecznego.

Nasilony lęk, niepokój, przyspieszone bicie serca, drżenie rąk, ból brzucha, brak apetytu, mdłości, wymioty to tylko niektóre objawy spotykane u dzieciaków z lękiem. Mogą się pojawić „tylko” na myśl pójścia/powrotu do szkoły, wtedy dziecko również czuje wszystkie emocje, ciało reaguje, myśli wpadają w gonitwę i męczą.

Najczęstszą przyczyną występowania tych lęków jest spodziewana ocena przez kolegów/koleżanki. Dzieciaki długo się nie widziały na co dzień, lekcje w większości odbywają się przy wyłączonych kamerkach. Pokazanie siebie w całej okazałości i wystawienie na ocenę innych stanowi duże wyzwanie.

Pamiętaj o tym. Dziecko nie udaje. Nawet, gdy po komunikacie „No dobrze, nie idź dzisiaj” – objawy znikają jakby przyjechała dobra wróżka i zrobiła „pstryk”!

Powrót do szkoły – najważniejsze jest wspieranie dziecka i miłe chwile w szkole:

  • zaczynamy od dołożenia wszelkich starań, aby dziecko poszło do szkoły wyspane i najedzone (niby oczywiste, ale w ferworze 1 września zapominamy o takich oczywistościach)
  • pozwalamy dziecku samemu wybrać ubrania, w których będzie czuło się najlepiej
  • dopilnowujemy, aby dziecko miało ze sobą wszystko co potrzebne – zeszyty, linijki, drugie śniadanie, coś co lubi itp.

Jak już to jest ogarnięte to idziemy dalej:

  • możemy włożyć wspierającą kartkę z napisem od mamy i taty, dzięki temu dziecko poczuje się pewniej
  • dziecko może wziąć ze sobą do szkoły coś do ściskania, co pomoże w rozładowaniu emocji bądź skupieniu się w gorszym momencie na ściskanym przedmiocie
  • młodsze dzieci mogą wziąć niewielką zabawkę-towarzysza, która będzie wspierać
  • jeśli dziecko często się gubi w przestrzeni i może „zgubić” swoją klasę – można mu napisać nr sali na ręku i nauczyć wcześniej proszenia o pomoc, jeśli znajdzie się w takiej sytuacji

Ostatnie, ale nie najmniej ważne!

Nie oczekiwać od dziecka więcej, niż ono samo jest w stanie zrobić i przygotować je na obostrzenia, które spotka w szkole w związku z COVID-19.

Nie zapominać o swoich naturalnych umiejętnościach, które mogą zdziałać cuda 🙂 Odsyłam do mojego tekstu we wrześniowych Charakterach: „Rodzicielskie moce„.

powrót do szkoły - rodzicielskie moce

Powrót do szkoły nie musi być trudny. Lista tego, co możemy zrobić, aby ułatwić dzieciom ten czas jest długa, więc sytuacja jest do przejścia.

Nawet w tym temacie jestem wielką fanką treningu umiejętności społecznych. Jeśli chodzi o sferę emocjonalną i społeczną to TUS cudownie przygotowuje dziecko do powrotu do szkoły. I co ważne – wśród rówieśników.

Powodzenia!!

author-sign

About Anna Skrońska

Pomagam rodzinom w kryzysie okołorozwodowym. Dowiesz się jak ogarnąć piętrzące się emocje, jak skutecznie się komunikować. Prowadzę warsztaty dla rodziców, pomagam również dzieciom.
Anna Skrońska psycholog
Informacja

Ta strona wykorzystuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na używanie ciasteczek, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki (jeśli chcesz w każdej chwili możesz je zmienić). Więcej informacji dostępnych w Polityce Prywatności.